Nad naszym ostatnim firmowym projektem, którym jest bot rekrutacyjny w wersji pudełkowej (a więc gotowej, z pełnym pakietem działających funkcji) – pracowaliśmy kilka dobrych miesięcy. Chcieliśmy jak najszybciej pokazać go światu, dlatego, gdy w maju 2019 roku rozpoczęliśmy współpracę z portalem Stacja Rekrutacja, byliśmy mocno podekscytowani.
Katarzyna Żuk – Stacja Rekrutacja: Pomysł wykorzystania chatbota w procesie rekrutacji wydawał nam się ciekawy i interesujący a jednocześnie podchodziliśmy do niego z lekką rezerwą. W czasie podejmowania decyzji o współpracy nie było jeszcze zbyt wielu informacji na temat wykorzystania chatbota w rekrutacji pracowników liniowych, która znacząco różni się od rekrutacji pracowników administracyjnych. Zastanawialiśmy się w jaki sposób wstępna rozmowa kwalifikacyjna z botem może zastąpić tą prawdziwą.
Zadaliśmy sobie pierwsze, poważne pytanie – jak zarazić klienta entuzjazmem? Dla nas firma HR for Business Sp. z o.o., współpracujący z wieloma spółkami z ugruntowaną pozycją na rynku była klientem niemal idealnym. Firma jasno określiła cele, do których realizacji mieliśmy odpowiednie narzędzie.
Zadaniem miało być dotarcie do większej liczby potencjalnych pracowników na stanowiska liniowe, zarówno z dużych jak i z mniejszych miejscowości. Przedstawiliśmy swoje rozwiązanie – chatbot rekrutujący w messengerze.
Bot rekrutujący w Messengerze – jak to działa?
Proces rekrutacji rozpoczyna się na Facebooku (oraz w przypadku naszej realizacji także w okienku chatu na stronie Stacja Rekrutacja). Użytkownik podczas luźnej konwersacji, szybkimi kliknięciami odpowiada na kilka pytań: skąd jest, jaka praca go interesuje i ile chciałby zarabiać. Nie wypełnia długiego i czasochłonnego formularza online. Po tym krótkim wywiadzie wybiera dopasowaną do odpowiedzi ofertę pracy i aplikuje. Następnie otrzymuje potwierdzenie zakończenia rekrutacji, a jego zgłoszenie przekazywane jest bezpośrednio do rekrutera. Nie przesyła CV, bo wszystkie potrzebne informacje bot zbiera podczas rozmowy.
Stacja Rekrutacja: Mimo naszych obaw o skuteczność rozwiązania podjęliśmy współpracę. Zaprezentowana przez Wandlee ścieżka konwersacji z botem bardzo nam się spodobała. Finalny efekt z rysunkowymi animacjami jest super. Mieliśmy bardzo pozytywny odzew wśród naszych testujących współpracowników, wielu przechodziło ścieżkę z ciekawości, co będzie dalej.
Zajrzyjmy za kulisy
Dostosowanie przestrzeni panelu do potrzeb firmy zajęło nam wiele godzin wspólnych rozmów – często burzliwych 😊 oraz testowania rozwiązań. Każda modyfikacja wiązała się z równoległym budowaniem bota i jego dostosowaniem do coraz to nowych pomysłów.
Katarzyna Żuk – Stacja Rekrutacja: Ważną częścią struktury bota było dla nas raportowanie. Chcieliśmy mieć wiedzę skąd pochodzą nasi kandydaci, jakie oferty ich najbardziej interesują, jakie są ich oczekiwania finansowe. Wszystko po to, aby w przyszłości móc zaoferować lepsze oferty pracy.
Zakładka ze statystykami szybko zapełniła się wykresami, które aktualizowane są na bieżąco i pokazują interesujące nas dane.
Kreatywna wędrówka do celu
Po kilku tygodniach pracy mieliśmy już działające statystyki, osobną zakładkę dla rekruterów, lekką i atrakcyjną wizualnie ścieżkę konwersacji, wgląd w historię wszystkich interakcji użytkownika z botem oraz aktywne role do obsadzenia w panelu. Testowaliśmy funkcję wyszukiwania i dopasowywania
Przez cały czas pracy nad botem staraliśmy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klienta. Współpraca dostarczała nam przeróżnych emocji. Zdarzały się chwile zwątpienia, ale i satysfakcji. Trochę marudziliśmy rezygnując ze sprawdzonych pomysłów, ale to rozdrażnienie prowokowało nas do poszukiwania nowych rozwiązań, które odważyliśmy się wdrażać i dalej nad nimi pracować. To był naprawdę intensywny czas.
Katarzyna Żuk – Stacja Rekrutacja: Finalny efekt jest bardzo dobry. Bot działa szybko i sprawnie. Wspiera naszych rekruterów i ułatwia kontakt kandydatom. Widzimy w nim duży potencjał i możliwości rozwoju na przyszłość.
Od kilku tygodni chatbot funkcjonuje na fanpage’u Stacja Rekrutacja oraz na stronie www. stacjarekrutacja.pl, został zauważony przez Facebookowiczów, którzy coraz chętniej sprawdzają jego możliwości i – co najważniejsze – aplikują. Od początku działania, bot wysłał blisko 25.000 wiadomości do potencjalnych kandydatów, a na podstawie rozmowy stworzył ponad 700 CV. Użytkownicy doceniają go za sprawność i szybkość. Cały proces rekrutacji, od przywitania do aplikowania zabierze nam nieco ponad minutę. Od facebookowych “jurorów” zebraliśmy pozytywne recenzje (a Ci jak wiadomo bywają naprawdę surowi), teraz liczymy na zainteresowanie ze strony jury konkursów, w których postanowiliśmy wystartować. Jak mawia klasyk – przez trudy do gwiazd.